tillage_pol1.jpgtillage_pol2.jpg

PRZEDSZKOLE NA HOŁOWIESKU

SZCZĘŚĆ  BOŻE wszystkim odwiedzającym stronę Parafii Opatrzności Bożej w Bielsku Podlaskim. Niech Pan Wam błogosławi, niech Pan rozpromieni oblicze Swe nad Tobą.

ks. Proboszcz.

Pomysł na utworzenie domu opieki dla starszych osób

Dom pobytu dziennego dla wymagających opieki starszych ludzi chce stworzyć w Dworku Smulskich parafia Opatrzności Bożej w Bielsku.

Ksiądz Zbigniew Karolak ma pomysł na utworzenie domu opieki dla starszych osób. Nazywa go przedszkolem dla seniorów, gdzie mogliby się spotykać, rozmawiać, otrzymać niezbędną pomoc (fot. Krzysztof Jankowski)

http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140611/REGION06/140619982

 

 

Ksiądz Zbigniew Karolak ma pomysł na utworzenie domu opieki dla starszych osób. Nazywa  go przedszkolem dla seniorów, gdzie mogliby się spotykać, rozmawiać, otrzymać niezbędną pomocMam 74 lata i mieszkam z żoną Celiną. Nasze dwie córki pomagają nam, ale założyły swoje rodziny i na co dzień mieszkają ze swoimi mężami - opowiada mieszkaniec Bielska Antoni Piotrowski, parafianin z Opatrzności. - Na razie sobie radzimy, ale kto wie, jaki los go czeka? Być może będziemy potrzebowali pomocy, a każdy woli być w swoim środowisku i we własnym mieście, a nie jeździć po wsiach w poszukiwaniu opieki w domach pomocy społecznej.

Naprzeciw ich potrzebom wychodzi parafia Opatrzności Bożej w Bielsku, której proboszcz chce w nim stworzyć dom pobytu dziennego dla wymagających opieki staruszków. Powstaje on w Dworku Smulskich, który od dziewięciu lat należy do parafii. Jego przebudowa ma kosztować prawie dwa miliony złotych. Prace już się zaczęły i nadzorujący je duchowny jest dobrej myśli.

- Jestem przekonany, że nam się uda - mówi ks. prał. Zbigniew Karolak, proboszcz Opatrzności.
Już zgłasza się do niego wiele osób, które chciałyby skorzystać z pomocy przedszkola dla seniora - bo tak przyszły ośrodek określa ks. Karolak.

Pan Antoni przyznaje, że najchętniej widziałby w Bielsku właśnie taki ośrodek, do którego można byłoby przyjść na kilka godzin w ciągu dnia, a niekoniecznie mieszkać na stałe.- Miło byłoby tam zajść nawet tylko po to, by spotkać się z rówieśnikami na herbatce, porozmawiać, pośmiać się, pośpiewać - mówi Antoni Piotrowski.

Starzejące się społeczeństwo i potrzeba powstania ośrodków opieki nad osobami starszymi to coraz większy problem. Samorządowcy przyznają, że jednym z ciekawych rozwiązań mogłyby być ośrodki pobytu dziennego.

- W Bielsku potrzebny jest i DPS, i ośrodek pobytu dziennego. Ludzie pytają o klub seniora, bo mają potrzebę spotkania się, zabicia nudy, ale też otrzymania pomocy medycznej - przyznaje Anatol Wasiluk, dyrektor MOPS.

- Rzucanie hasła budowy DPS-u w Bielsku jest mało realne, bo nawet gdyby taki ośrodek powstał, to poprzez wyśrubowane standardy zatrudnienia byłby bardzo drogi. W Bielsku bardziej przydałby się dom dziennej opieki, do którego starszą osobę mogłaby przywieść rodzina na kilka godzin, gdy inni domownicy idą do pracy - uważa wicestarosta bielski Piotr Bożko.

Na takie zrozumienie liczy ks. Karolak, który parafią kieruje od półtora roku. W tym czasie prace ruszyły z kopyta. Po inwentaryzacji i pozwoleniach budowlanych, od początku tego roku zaczęto remont dachu i części wnętrza. Koszt dachu to 180 tys. zł, z czego większość parafia musi jeszcze spłacić (25 tys. zł przekazał urząd marszałkowski, a 12,5 tys. zł miasto), a to tylko dziesiąta część potrzeb.

- W Europie wiele funkcji samorządów przejmują organizacje pozarządowe, bo generują niższe koszty - mówi ks. Karolak. - Chcemy połączyć tu "przedszkole dla seniora" z ośrodkiem kultury dla dzieci. Nikt tak nie przekaże dziecku doświadczenia, jak dziadek i nikt nie rozweseli dziadka tak, jak wnuczek.